Jest to powszechnie znany napój gazowany, którego receptura została stworzona przez amerykańskiego farmaceutę J. Pembertona w 1886 roku. Cola w butelkach pojawiła się powszechnie na amerykańskim rynku 8 lat później. Początkowo sprzedawana była za symbolicznego dolara. Do Polski napój ten trafił w roku 1957 i w ówczesnej prasie nazywana była „stonką ziemniaczaną w płynie”. Co takiego kryje w sobie ten napój, że cieszy się tak dużą popularnością zarówno wśród dorosłych jak i dzieci?
Receptura coli jest z pozoru bardzo prosta. Jej specyficzny smak wynika stąd, że do produkcji jej ekstraktu wykorzystuje się liście koki, owoce koli i wyciąg z wanilii, pomarańczy i cytryny. Cola jest poza tym zwykłą mieszanką wody, cukru (lub w wersji light – sztucznego słodzika aspartamu, który jest podejrzewany o działanie toksyczne i kancerogenne), dwutlenku węgla, sztucznego karmelu siarkowo – amoniakalnego użytego do zabarwienia (E150d), kwasu ortofosforowego (regulator kwasowości), kofeiny i aromatów. W jednej puszcze coli znajduje się ok. 10 łyżeczek cukru. Jednak za sprawą zastosowanego kwasu ortofosforowego nie odczuwamy tak dużej słodkości napoju. Co ciekawe, do 1903 roku szklanka coli zawierała ok. 9 mg kokainy. Obecnie wykorzystuje się liście koki z odmian pozbawionych kokainy. Cola zawiera ok. 40 mg kofeiny w 1 puszce, dla porównania 1 szklanka kawy rozpuszczalnej zawiera jej ok. 100 mg. Ma wobec tego silne działanie stymulujące, przyspieszające akcję serca. Warto zauważyć, że cola często bywa pita przez dzieci, niejednokrotnie w dużych ilościach, można porównać to do podawania dzieciom czarnej kawy.
Picie coli może wywoływać wiele różnych dolegliwości i chorób. Do najczęstszych należą ubytki w kościach i zębach, próchnica, zaburzenia bicia serca, cukrzyca, problemy z kurczliwością mięśni oraz przewlekłe choroby nerek. Powszechnie wiadomo, że napój ten wykorzystywany jest jako doskonały odrdzewiacz metalu, do czyszczenia srebra i polerowania samochodów. Oprócz tego cola wywołuje też hipokaliemię – obniżenie poziomu potasu we krwi. Wiąże się to z zaburzeniem skurczów mięśni, tętna i problemami z sercem.
Zachęcamy do zastanowienia się o wpływie coli na nasze zdrowie zanim otworzymy kolejną butelkę.
Autor: Małgorzata Kabat